Mądre urządzenie domu, może czasem wymagać od nas sporo wysiłku. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź wydaje się być dość prosta. Aranżacje wnętrz, nie należą do rzeczy z gatunku łatwych, a moda dotycząca wnętrz mieszkalnych zmienia się szybko i niekiedy trudno jest za nią w porę nadążyć.
SMART DOM? DLACZEGO BY NIE SPRÓBOWAĆ MĄDREGO URZĄDZANIA.
Jednak nie powinno to stanowić dla nas problemu, jeśli staramy się aktualnie o to, by nasze mieszkanie było praktycznie, funkcjonalnie i sensownie urządzone. Dobrze jest, gdy zdajemy sobie sprawę z faktu, że sensowność czy też korzyści, płynące z prawidłowej organizacji pomieszczeń, nie zawsze powiązane są z ładnym i estetycznym jego wyglądem oraz dużą ilością posiadanych przez nas rzeczy. Z reguły jest raczej odwrotnie , o czym świadczyć może moda na minimalistyczny wystrój wnętrz oraz przestrzenne meblowanie tzw. loftów, które zdążyło utrwalić się również w kulturze europejskiej.
To w gruncie rzeczy nic trudnego! Chodzi w zasadzie jedynie o to, byśmy zadbali praktykę, jaka związana jest z naszym życiem codziennym. Co to oznacza? Zbyt duża ilość przedmiotów, czy to w małym czy też w większym mieszkaniu, sprawia, że o połowie z nich jesteśmy skłonni często zapominać. I nie dzieje się tak, z tego powodu, że pewne prace z nimi związane, odkładamy na potem lub na za miesiąc.
NA CZYM POLEGA WYGODA. MINIMALISTYCZNA ARANŻACJA WNĘTRZA MIESZKALNEGO.
Zwyczajnie, nasza pamięć podobnie jak wszystko na świecie, ma swoje ograniczone ilością szarych komórek, możliwości. Jesteśmy tylko ludźmi i warto o tym zawsze pamiętać. Tym bardziej we współczesnych czasach, które są przeładowane informacjami, bodźcami oraz wielością otaczających nas rzeczy. Stąd wielu specjalistów i ludzi zajmujących się projektowaniem domów i ich wnętrz, zaleca design oparty na tendencjach minimalistycznych w modzie na urządzanie domów. Ta praktyka aranżacji pomieszczeń mieszkalnych, bywa wiązana z filozofią wschodu, która mówi, że im mniej rzeczy materialnych nas otacza, tym lepiej rozumiemy to, kim naprawdę jesteśmy. Gra warta świeczki, prawda? Czego się zatem trzymać? Otwartych przestrzeni, które nie zagracają nas nadmiarem przedmiotów, o których musimy pamiętać jedynie z racji ich posiadania.
Jestem minimalistą i według mnie powinniśmy kierować się zasadą, że im mniej tym lepiej. Wnętrze domu urządziłem w minimalistycznym stylu. Po prostu mam to czego potrzebuję i nic więcej.
A ja powiem jak typowy „Janusz Biznesu”: skąd wziąć na to pieniążki? Myślę, że powinniśmy ograniczyć się jedynie do rzeczy nam potrzebnych. Na resztę szkoda pieniędzy.